W hołdzie dla Wile E. Coyota inżyniera wszech czasów, a także najbardziej poszkodowanego czworonoga znanego ludzkości powstała przychodnia weterynaryjna dumnie nosząca jego imię.
Kiedy jako nastolatek podziwiałem z ojcem jaką determinacją i pomysłowością w zdobywaniu pożywienia wykazuje się nasz bohater, a następnie skutki jego działania, uświadomiłem sobie że ten zwierzak potrzebuje pomocy.
W ciągu następnych lat ta idea powoli kiełkowała we mnie, i takim sposobem wybrałem studia na Wydziale Medycyny Weterynaryjnej UP w Lublinie które ukończyłem w 2012r.
Pod koniec 2020 roku po 8 latach praktyki w Krakowie, podjąłem decyzje o powrocie do Krosna, i stworzeniu tu swojej przychodni. Prace, rozpoczęły się w marcu 2021 i po 9 miesiącach mogę powiedzieć że udało mi się stworzyć miejsce przyjazne dla czworonogów i ich właścicieli.
PS. ZE WZGLĘDU ŻE Wile E. Coyote jest postacią abstrakcyjną, mamy masę wolnych terminów. Zapraszamy.
Wszyscy wiedzą, że lepiej jest zapobiegać niż leczyć ,a mimo to profilaktyka zdrowotna zwierząt jest często lekceważona. Niesłusznie! Konsekwencją dobrze przeprowadzonej profilaktyki jest mniejsza ilość stresujących wizyt z powodu choroby. Jeśli chcemy, aby nasz zwierzak cieszył się długim zdrowiem i życiem warto jest pamiętać o kilku podstawowych zabiegach profilaktycznych takich jak: szczepienia przeciw chorobom zakaźnym, okresowe badanie krwi i stanu zdrowia u starszych zwierząt, odrobaczanie, zabezpieczenie przed pasożytami zewnętrznymi.
Przychodnia wyposażona jest w szerokie zaplecze diagnostyczne. Jestesmy w stanie wykonać na miejscu przesiewowe badania krwi i moczu, a także szybkie testy diagnostyczne w kierunku chorób zakaźnych i pasożytniczych. W przychodni znajduje się pracownia RTG z cyfrowym detektorem promieni X oraz aparat USG. Posiadamy mikroskop do szybkich badań zeskrobin i wymazów a także koncentrator tlenu dla pacjentów wymagających tlenoterapii.
Bardzo żałuję, że zwierzęta nie mówią. Gdyby umiały powiedzieć, że boli je ząb albo brzuch, albo kręgosłup, miałyby łatwiejsze życie. Bardzo często kiedy zwierzę pokazuje,że źle się czuje, choroba jest bardzo zaawansowana. Psy starają się nie okazywać słabości, a koty cierpią w milczeniu. Najlepszym sposobem, by zapewnić swojemu ulubieńcowi życie bez bólu, jest pokazanie go raz w roku u weterynarza. Gdy przyjmiemy że na każdy rok życia psa i kota przypada 7 ludzkich lat, to nie jest zbyt często.
Jeśli już stwierdzicie, że coś Was niepokoi w zachowaniu zwierzaka, nie zwlekajcie z umówieniem wizyty, lepiej podnieść fałszywy alarm, niż zignorować poważny problem który może mieć znaczący wpływ na funkcjonowanie Twojego ulubieńca. Objawy na które szczególnie powinniśmy zwracać uwagę to przede wszystkim posmutnienie, gwałtowne uporczywe wymioty i/lub biegunka, brak apetyu,nadmierne spożycie wody, niechęć do ruchu, brak apetytu, przyspieszony oddech/ziajanie bez braku aktywności fizycznej, kaszel.